niedziela, 3 marca 2019

sweterek z luny

i kolejny dla starszej córy zeskoczył z drutów


6 komentarzy:

  1. Bardzo ladnie kolo szyi wypracowany, ja to podziwiam w raglanie. Czy teuz robisz rzedy skrócone, jak Agata? Ja po prostu nie ogarniam, nie umiem zaopamietac tego z nawijaniem oczek przed cod´faniem, i potem przerabianiem, a na okraglo robótka, to juz w ogóle katastrofa... bede Cie tutaj regularnie odwiedzac, moze cos zalapie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj tak dokładnie wyrabiam dekold jak Agatka my z jednej szkoły , ja już inaczej nie robie sweterków tylko od góry bo nie znosze zszywać pozdrawiam i zapraszam ponownie

      Usuń
    2. Ja tez odkad opanowalam raglan, buntuje sie na zszywanie swetrów, ale tego myka z rzedami skróconymi, to zalapac nie umiem i koniec. Musial by mi ktos konkretnie pokazac. Ale jak tu wspomne o rzedach skróconych, to jedynie zdziwione spojrzenia zbieram. Tak wiec zaczynam raglan tak, ze na przodzie mam po 1- 2 oczkach, przybieram kilka oczek w niwwielu rzedach, i zamykam przód poprzez nabranie brakujacych oczek. Wtedy oczywiscie na koniec musze dorobic jakies zakonczenie kolo tej szyi, czasami szydelkuje, zeby brzeg byl ladny, tak sie ratuje, i nawet dobrze to wyglada, ale wolabym umiec te skrócone.
      Wróce na pewno na Twój blog ;)

      Usuń
  2. Również jestem w nowym miejscu :) zapraszam na www.skladrekodziela.wordpress.com :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ cudne rzeczy robisz!
    zakochałam się w kotach i wężu!

    OdpowiedzUsuń